Mrówkowiec – czyli wrocławska superjednostka.

Jak zostało wspomniane we wpisie o Superjednostce w Katowicach (https://tiny.pl/z8jj0rv5), druga połowa lat sześćdziesiątych w Polsce, to czas budowy takiego typu bloków. Oprócz innych miast wojewódzkich: Katowic, Warszawy, Gdańska, superjednostka – czyli pojedynczy budynek o ponadprzeciętnych rozmiarach powstał również we Wrocławiu.

Rok 1966, trwa budowa “Mrówkowca”. Źródło: https://tiny.pl/bpnvxk29.

Mieści się on przy ul. Drukarskiej 31-47 w dzielnicy Krzyki na południu miasta. Został zaprojektowany w 1963 r. przez architekta Leszka Zdeka, za konstrukcję budynku odpowiadał natomiast Stanisław Kamiński. Gigantyczna na tamte czasy konstrukcja powstawała w latach 1965-1967. Całość budynku miała długość 235 metrów i była wysoka na 10 pięter – 11 kondygnacji. Należy wspomnieć, że Superjednostka z Katowic, która została oddana do użytku w 1972 r. miała długość 187,5 metra – czyli była krótsza. Natomiast górowała liczbą pięter, których było 15. Dodatkowo architektowi udało uniknąć się wady Superjednostki – nie wszystkie kuchnie były “ślepe”.

Pawilon naprzeciw budynku.

Jednostka mieszkalna z Wrocławia zyskała miano “Mrówkowca” – z dzisiejszego punktu widzenia ciężko określić dlaczego budynek zyskał taką nazwę. Istnieją dwie hipotezy – w 801 mieszkaniach mieszkało w latach 60-ych ok. 3 tysięcy ludzi, więc była to ilość spora, jak na jeden budynek, ludzie byli “mrówkami”, porównując to do skali betonowego kolosa. Druga, również moim zdaniem mocno wiarygodna – pochodzi od plagi mrówek “faraonek”, które obok karaluchów ze zsypów, były częstymi lokatorami dużych budynków w PRL.

“Mrówkowiec” ma formę prostopadłościanu, jego wschodnia fasada jest poprzecinana liniami okien w zasadzie bez przerw (do wybudowania budynku zużyto ponad 2 tysiące okien) – balkony są tylko w 4 liniach wertykalnych, na najniższej kondygnacji są wejścia do 9 klatek schodowych, oraz przejścia na drugą stronę budynku. Ściana zachodnia jest w zasadzie identyczna. Od strony południowej są umieszczone balkony. Oba końce budynku są “podcięte” i podniesione na betonowych wspornikach. Dzisiejsza elewacja ma kolor przypominający jasny pomarańcz o kilku odcieniach, w zależności od kondygnacji – dawniej miała ona kolor szary.

Rozmiar budynku stanowił ekonomiczny atut w czasach socjalizmu, gdzie liczyło się umieszczenie jak największej ilości ludzi w mieszkaniach, za pomocą jak najniższej liczby złotówek. Według danych dostępnych w sieci, metr kwadratowy kosztował jedynie 1,4 tys. zł, a całkowity koszt budowy superjednostki wrocławskiej wynosił 63 mln zł. Przeciętne wynagrodzenie w 1967 r. wynosiło 2016 zł. W odróżnieniu od projektu katowickiego, udało się uniknąć oszczędnościowego użytkowania windy, która zatrzymywała się na każdym piętrze, natomiast rozważano pomysł zlikwidowania przycisków na piętrach parzystych.

“Plaża” na dachu “Mrówkowca”. Źródło: https://tiny.pl/gmm0dm3n.

Mieszkania w “Mrówkowcu” mają metraż od 26 m² do 50 m², a więc są niewielkie. Aby uatrakcyjnić przestrzeń i zrekompensować odrobinę braki metrażowe, Leszek Zdek zaprojektował również otoczenie budynku – naprzeciw został umieszczony pawilon ze sklepem oraz kawiarnią – mającą być miejscem spotkań lokatorów budynku. Dodatkową atrakcją był ogólnodostępny taras na dachu budynku, gdzie można było opalać się na kominach oraz leżakach. Mieszkańcy niestety nie nacieszyli się długo tą atrakcją, ponieważ pretekstem do zamknięcia dachu i zdeponowania kluczy u dozorcy, było wypadnięcie matki z dzieckiem. Rzecz w tym, że śmierć ta, w ogóle nie miała związku z ogólnodostępnym tarasem, ponieważ nastąpiło to na piętrze 7. Na dachu znajdowała się również pierwsza we Wrocławiu antena służąca do zbiorczego odbioru sygnału telewizyjnego – rzecz nowatorska w tamtym czasie i nie będąca standardem.

“Mrówkowiec” w roku 1977. Źródło: https://tiny.pl/k_kjf2dn.

“Mrówkowiec”, gdy powstał w 1967 r. był jednym z największych budynków w Polsce oraz najdłuższym we Wrocławiu. Budynek wyróżniający się w czasach PRL, był celem wycieczek turystycznych, ponieważ ludzie chcieli zobaczyć dom mieszkalny, o niespotykanej skali. Inaczej rzecz miała się pod względem opinii innych architektów – pomimo uzyskania tytułu najtańszego bloku w Polsce, nie otrzymał nagrody w tej kategorii, a sam architekt Leszek Zdek, musiał zapłacić karę za opóźnienia związane z pracami kosztorysowymi, dodatkowo wspomniane wcześniej słupy w miejscu wycięcia budynku, spowodowały brak premii dla autora (w to miejsce mogły powstać dodatkowe mieszkania). Dzisiaj budynek nie budzi takich emocji, jak w przeszłości i szacuje się, że mieszka w nim ok. 2,5 tysiąca ludzi. Od czasów budowy, “Mrówkowiec” z ul. Drukarskiej należy do Spółdzielni Mieszkaniowej “Wojewodzianka”.

“Mrówkowiec” był przez wiele lat najdłuższym budynkiem Wrocławia. Źródło: https://tiny.pl/x_cchbj0.

Propaganda PRL lubiła chwalić się nowościami z zakresu budownictwa w twórczości artystycznej, nie inaczej było w tym przypadku. Budynek został przedstawiony w filmie kryminalnym z roku 1969 “Tylko umarły odpowie” w reż. Sylwestra Chęcińskiego. Główne role odegrali w nim Ryszard Filipski oraz Ewa Wiśniewska.

“Mrówkowiec” w filmie “Tylko umarły odpowie”. Źródło: YouTube.

Źródło: Anna Cymer “Architektura w Polsce 1945-1989, Warszawa 2019; Radio Wrocław https://tiny.pl/nhj27w6x; Politechnika Wrocławska https://tiny.pl/4tvt7qxw; Polska-Org.pl https://tiny.pl/k_kjf2dn; SM “Wojewodzianka” https://tiny.pl/sx4jz220; Film Polski https://tiny.pl/d5wg2k78.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *